Opony - zimowe, letnie, całoroczne?

13 październik 2014

Późna jesień i wczesna wiosna to najczęściej ten okres w kalendarzu, kiedy miliony kierowców w całym kraju szturmując zakłady wulkanizacyjne lub na własną rękę wymienia opony na letnie lub zimowe.

To też ten okres w roku, kiedy zakłady wulkanizacyjne mogą liczyć na najwyższe zarobki. Kierowcy dzwonią, umawiają się, stoją w kolejkach po to, aby jeździć bezpieczniej na właściwych oponach. No właśnie – opony letnie, zimowe, czy całoroczne? Często pojawiają się pytania i wątpliwości, czy jest sens wymieniać opony dla naszego bezpieczeństwa, czy to jedynie lobby producentów opon i właścicieli zakładów wulkanizacyjnych, którym chodzi o zyski?


Zmieniaj opony

Na początek informacja odnośnie planowanych prac w Sejmie. Już wkrótce za jazdę na złych oponach (zimowych latem i letnich zimą) możemy dostać mandat. Co prawda projekt utknął w parlamencie, ale jest gotowy do oddania pod dyskusję. Pomysłodawcy projektu proponują mandat w wysokości nawet 500 zł.

Właśnie w kontekście między innymi opon, tak ważne jest aby podczas zakupu samochodu używanego korzystać z pomocy takich osób jak doradca samochodowy. Taki specjalista wykonując oględziny samochodu nie tylko wykona sprawdzenie numeru VIN ale też sprawdzi faktyczny stan opon, czy dokona profesjonalnych oględzin auta.

Opony należy zmieniać, a opinie osób preferujących jazdę na jednym typie opon można włożyć między bajki. Opony letnie i opony zimowe to totalnie „dwa różne światy”. Każda z tych opon pracuje w innych warunkach atmosferycznych, dlatego też inaczej jest zbudowana. Głównym czynnikiem jest tutaj tzw. miękka mieszanka, która dotyczy opon zimowych. Ta miękka mieszanka w „zimówkach” sprawia, że auto pomimo nawet siarczystych mrozów zachowuje swoją giętkość, głównie w elemencie odprowadzania wody. Opona letnia niestety nie jest w stanie „zachowywać” się prawidłowo podczas jazdy w niskiej temperaturze.

Opony zimowe – wady i zalety.

Trudno szukać wad opon zimowych. Na pewno ich właściwości gwałtowanie spadają, jeśli temperatura jest wysoka. Mówi się nawet, że na oponach zimowych powinniśmy jeździć, jeśli temperatura powietrza za oknem wynosi w przedziale -7°+7 C. Podczas wysokich temperatur asfalt jest suchy ze względu na dodatkowe ogrzewanie słoneczne. Wówczas – podczas hamowania – opona staje się zbyt miękka. Jeśli jeździmy na oponach zimowych, miejmy świadomość tego, że nasz samochód będzie miał dłuższą drogę hamowania, a nawet minimalnie dłużej będzie skręcał. Aby tego uniknąć warto wykonać przed zakupem pojazdu używanego sprawdzenie jego stanu technicznego. Po takim badaniu będziemy mieli konkretne wskazówki i odpowiedzi  o kondycji samochodu, w tym opon.

Opony zimowe posiadają dwie szczególne właściwości tworząc przewagę nad tymi letnimi. To wyjątkowy wzór bieżnika, który posiada dużą ilością tak zwanych lamelek. Te z kolei niosą za sobą konkretne profity: umożliwiają prawidłowe pozbycie się błota pośniegowego spod opony oraz co najważniejsze doskonale sprawdzają się podczas jazdy po śniegu lub/i lodzie. Druga właściwość to wspomniana wcześniej mieszanka gum nierzadko wsparta krzemionką. Daje ona oponie optymalną elastyczność w niskich temperaturach.

Opony letnie – wady i zalety.

Opona letnie to lepsze osiągi i jednocześnie dłuższa żywotność. Opona letnia doskonale sprawdza się nawet podczas upałów. Jednocześnie gwarantuje mniejsze spalanie przy właściwej jeździe. Można powiedzieć, że przy projektowaniu opon letnich nie było żadnych kompromisów, dzięki temu możemy mówić o naprawdę niezłych parametrach.

Trudno znaleźć wady opon letnich. Na pewno w żadnej sytuacji nie nadają się do jazdy zimą – ryzyko wypadku rośnie kilkukrotnie, a droga hamowania wydłuża się gwałtownie. Pewnym jest również kolokwialne „ślizganie się” na jezdni które niejednokrotnie obserwujemy zaraz po pierwszych przymrozkach na naszych drogach.

Opony całosezonowe

W Polsce nie brakuje kierowców, którzy cały rok jeżdżą na tych samych oponach, a swoją decyzję argumentują chęcią zaoszczędzenia pieniędzy lub powielaniem mitów, że wymiana opon nie ma sensu. Z jednej strony perspektywa kusząca – koniec z wizytami u wulkanizatora, koniec z przechowywaniem w garażu drugiego kompletu opon.  
Opony całosezonowe są w ofercie każdego producenta. Można do woli przebierać w ofertach. Jeśli jeździ się gównie po asfalcie, nie po śniegu, wielosezonowe opony są znacznie lepszym wyborem niż zimówki. Jednak znając tradycyjne poślizgi czasowe służb drogowych podczas odśnieżania w zimie, warto jednak wziąć pod rozwagę opony zimowe – często zdarza się, że wcześnie rano jadąc do pracy jedziemy jednak w zalegającym na jezdni śniegu.

Zalety to fakt, że dobre ogumienie całoroczne jest nie gorsze od kiepskiego zimowego, chociaż niekoniecznie może to być argumentem do zakupu tego rodzaju opon. Można jednak z całą pewnością powiedzieć, że dobre opony całoroczne zachowują się lepiej od letnich w przeciągu całego roku. Jeśli komuś zależy mocno na kosztach, a sam siebie określa, jako kierowcę, który jeździ rzadko, do tego w krótkich trasach, to zastosowanie opon całosezonowych naprawdę ma sens.

Jak czytać informacje na oponach nowych?

Na każdej nowej oponie która planujemy kupić zawarta jest informacja zgodnie z Rozporządzeniem WE Nr 1222/2009. Na etykietach pojawiają się 3 parametry: opór toczenia (od A do G), hamowanie na mokrej nawierzchni (od A do G)  oraz hałas zewnętrzny który emituje opona podczas toczenia się. 

Opór toczenia – im niższy wskaźnik tym opona bardziej oszczędna. Czyli opony z wskaźnikiem A są zdecydowanie lepsze niż te ze wskaźnikiem G (na samym dole skali). Wielkość oporów toczenia wpływa na zużycie paliwa oraz emisję spalin wydzielanych przez samochód. Im większe opory toczenia, tym wyższe spalanie. Jeśli wiec chcemy zaoszczędzić na kosztach paliwa kupujemy opony ze współczynnikiem A.

Hamowanie na mokrej powierzchni. I znowu analogicznie jak w przypadku parametru oporu toczenia. Im niższa klasa tym krótsza droga hamowania. W praktyce, im lepsza klasa tego parametru, tym lepsze właściwości na mokrej nawierzchni. Jest to ważny czynnik dzięki któremu zachowamy większe bezpieczeństwo na drodze.

Hałas zewnętrzny. Wbrew obiegowej opinii to nie silnik często jest źródłem największego hałasu podczas jazdy (nie wspominając o układzie zawieszenia). Tym elementem często są właśnie opony! Wskaźnik jaki o tym informuje to ilość decybeli jakie emituje tocząca się opona w określonych warunkach. Im cichsza opona tym lepiej – w szczególności jeśli często jeździmy w długie trasy. Warto pamiętać, że hałas również męczy kierowcę i pasażerów.  

Wizyta u wulkanizatora to konieczność

W większości przypadków wizyta u wulkanizatora celem wymiany opon dwa razy w roku to konieczność, szczególnie jeśli trasy codziennej jazdy przebiegają w trybie mieszanym. Nie zawsze wygoda i oszczędność (argument za całosezonowymi) równa się jakość i bezpieczeństwo.
Warto pamiętać, że opony to jedyny łącznik całego naszego pojazdu z drogą. Spełniają więc bardzo istotną rolę. Dla średniej klasy samochodu suma powierzchni wszystkich 4 opon, która styka się z asfaltem jest nie większa niż powierzchnia kartki A4!! Tak mała przestrzeń a przenosi tyle ciężaru, sił, oddziaływań. Dlatego ważne jest, by o opony dbać również na co dzień. Zwracać uwagę na zniszczenia, widzialne gołym okiem uszkodzenia, oraz pilnować odpowiednich wartości ciśnień. Nowe samochody robią za nas to same, w używanych musimy pilnować sami. Zarówno zbyt wysokie jak i zbyt niskie ciśnienie wpływa na szybkie zniszczenie opony oraz przede wszystkim na znacznie niższe jej parametry.

Spodobał Ci się ten artykuł?

Chcesz być na bieżąco informowany o nowych wpisach?

Zostaw maila i zapisz się do naszego newslettera.

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych serwisu Motoraporter.com oraz partnerów serwisu.

Planujesz zakup używanego auta? Sprawdź go zanim kupisz. NIE RYZYKUJ!


Zobacz naszą ofertę.


Aktualna lista SPRAWDZONYCH AUT do kupienia


Zobacz naszą ofertę.



Tagi

facebook Google+ twitter LinkedIn


Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Facebook

Logo Youtube Logo Google+