28 styczeń 2015
W Polsce około 18 mln osób ma prawo jazdy kat. B. Nie oznacza to, że wszyscy regularnie jeżdżą, nie oznacza to też, że każda z tych osób musi być ekspertem w dziedzinie motoryzacji. Wymagana jednak jest minimalna wiedza z zakresu codziennej eksploatacji samochodu.
Można to porównać do użytkowników komputerów, których w Polsce jest bardzo dużo. Nie każdy korzystający z komputera musi mieć wiedzę z zakresu programowania, czy grafiki, ale dobrze wygląda, jeśli odnajdujemy się w środowisku internetowym, potrafimy włączyć dany program, wydrukować niezbędny dokument, a nawet podłączyć urządzenie drukujące. Podobnie jest z motoryzacją – nikt nie oczekuje od Ciebie umiejętności wymiany części zamiennych, odpowiedniej diagnozy usterek, czy samodzielnej wymiany pompy do wspomagania kierownicy. Przyda się jednak kilka podstawowych umiejętności, które ułatwią Tobie i Twoim najbliższym codzienne użytkowanie auta.
Codzienna eksploatacja w jednym palcu
Można określić to, jako „know-how codziennej eksploatacji samochodu”. Dokładniej chodzi o nabycie niezbędnych, podstawowych umiejętności i wiedzy w tym zakresie. Co warto robić cyklicznie, jakie znaczenie ma gromadzenie dokumentacji oraz co może dać posprzątanie schowka w samochodzie….
Wzorowy kierowca regularnie sprawdza poziom oleju w silniku. Nieważne, czy w garażu stoi 2 – letnia Honda, czy 15 – letni Ford, zawsze staraj się regularnie sprawdzić olej. To właśnie olej redukuje tarcia między współpracującymi elementami, dodatkowo chłodzi, uszczelnia tłoki w cylindrach i zabezpiecza elementy metalowe przed korozją. Olej sprawdzamy albo przed uruchomieniem silnika, albo po kilku minutach od jego wyłączenia. Auto musi stać na równym podłożu. Tutaj istotna uwaga – wiele osób jest zdania, że o braku oleju poinformuje ich kontrolka na desce rozdzielczej. To prawda, ale w rzeczywistości jest to kontrolka ciśnienia oleju, a ta się włącza, gdy ciśnienie w układzie smarowania jest prawie zerowe. Często może być już za późno, bo silnik mógł się zatrzeć. Ekspert samochodowy, który przyjeżdża na oględziny samochodu, często spotyka się z sytuacją, że poziom oleju jest zbyt mały.
O nie sam olej chodzi, a o sprawdzanie poziomów wszystkich płynów eksploatacyjnych. Nie musisz tego robić w każdym tygodniu, ale warto wypracować sobie pewien automatyzm – na przykład raz w miesiącu (może to być przykładowo pierwsza sobota miesiąca) wykonywać pewnego rodzaju przegląd samochodu na własną rękę. To, coś na wzór sprawdzenia stanu technicznego pojazdu, ale wykonanego przez samego właściciela. Dokładniej chodzi o płyn hamulcowy, płyn chłodniczy, płyn wspomagania kierownicy oraz płyn do spryskiwaczy. Płyn chłodniczy wymienia się w sytuacjach, kiedy temperatury krzepnięcia jest powyżej normy. Taki płyn dodatkowo smaruje elementy układu chłodniczego. Niektórzy eksperci motoryzacyjni radzą, aby przed zimą sprawdzić jakość płynu w serwisie za pomocą glikometru. Podobnie wygląda kwestia oleju do wspomagania kierownicy. To specjalny olej, który nie pieni się. Wymiana zalecana jest w sytuacjach, kiedy płyn staje się mętny i zabrudzony. W sytuacjach, kiedy wspomaganie kierownicy nie działa prawidłowo, należy udać się do mechanika. Płyn, z którym najczęściej mamy do czynienia to płyn do spryskiwaczy. Wyróżniamy dwa rodzaje: letni i zimowy. Ten pierwszy skuteczniej usuwa tłuste plamy powstałe na przykład w wyniku rozbijania się o szybę owadów. Unikajmy najtańszych płynów w marketach. Ich skład chemiczny przyśpiesza zużycie wycieraczek!
Drobna kosmetyka i dokumenty
Często kierowcy zapominają o kontrolowaniu zawilgocenia w aucie. Dokładniej chodzi o zabezpieczenie pojazdu przed wilgocią. Warto wylewać wodę gromadzącą się w dywanikach samochodowych, jej nadmiar przyczynia się do powstania wilgoci. Intuicyjnie starajmy się ocenić, czy na dywanikach nie ma ponadnaturalnej wilgoci. Podobnie warto zerknąć pod koło zapasowe – gromadząca się tam woda może doprowadzić do przedwczesnej korozji. Zaleca się również sprawdzenie kratki na podszybiu i oczyszczenie jej z ewentualnych nieczystości. Know-how regularnej eksploatacji samochodu to też nasmarowanie zawiasów oraz ograniczników w drzwiach oraz nasmarowanie uszczelek drzwi, co przyczyni się do uniknięcia niepotrzebnego przymarzania w okresie zimowym. Dobry stan techniczny pojazdów stanowi wartość dodatnią przy sprzedaży auta, dlatego rzeczoznawcy motoryzacyjni namawiają do tego, aby wyrobić sobie nawyk dbania o samochodów.
Do spraw związanych typowo z użytkowaniem auta i odpowiednim dbaniem o nie, dochodzi jeszcze kwestia papierowa. Nie wszyscy to lubią, ale czasem okazuje się, że jest to niezbędne. Wzorowy właściciel auta, to taki, który gromadzi niezbędną dokumentację pojazdu. Warto nie wyrzucać rachunków za zakupione części zamienne, trzymać paragony, faktury, jeśli auto jest już po gwarancji, a nie posiadamy książki serwisowej, to można prowadzić samodzielną ewidencję wymiany różnego rodzaju części – mogą to ułatwić różnego rodzaju aplikacje na komputer bądź smartphona. Pamiętaj – dokładna dokumentacja, to uczciwa wycena auta, a jednocześnie większa szansa na sprzedaż.
Okazuje się, że sprawa ma też wątek z przymrużeniem oka. Dbanie o auto w każdym calu to też zaglądanie do miejsc bardziej ukrytych. I tak może się okazać, że głęboko w schowku może znajdować się na przykład rzekomo zgubiona wcześniej gotówka lub dobra płyta muzyczna z którą powiążemy odległe wspomnienia.