Metody których warto unikać podczas szukania samochodu

Aby zrozumieć najczęściej popełniane błędy, które robimy przy zakupie samochodu, najpierw najlepiej odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego dotychczasowy właściciel sprzedaje swój samochód. Wśród najczęstszych odpowiedzi przewiną się, takie punkty jak:

• Upływ czasu sprawia, że chcemy mieć nowsze auto,
• Poprawiła się nasza sytuacja materialna, chcemy kupić coś lepszej klasy,
• Dotychczasowe auto jest wyjątkowo awaryjne i nie chcemy więcej do niego dokładać,
• Mieliśmy stłuczkę, auto jest po naprawie w warsztacie lakierniczo – blacharskim, ale to cały czas będzie pojazd powypadkowy,
• Zepsuła się jakaś część, a jej wymiana staje się kompletnie nieopłacalna,
• Z czasem auto staje się coraz bardziej wyeksploatowane, a więc w gorszym stanie technicznym

Poszukując nowego samochodu przeglądasz wiele ogłoszeń. Z duża dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że to co „wpada Ci w oko” sprzedawane jest, bo dotychczasowy właściciel ma konkretny powód – być może wymieniony powyżej. Dotyczy to też handlarzy samochodów. Tylko, czy każdy z nas chce wydać nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, żeby zakupić auto powypadkowe, z zepsutymi częściami, wyeksploatowane, a być może niezgodne ze stanem opisywanym (przekręcony przebieg, auto pokolizyjne, brak poduszek powietrznych itp.).

Nie kupuj w ten sposób

Obserwując rynek motoryzacyjny na każdym kroku spotykamy się z błędami popełnianymi przez kupujących. Cieszy fakt, że świadomość się zmienia - klienci przychodzący do Motoraportera biją się w pierś i rozumieją swój błąd, prawdą jednak jest, że pewne błędy popełniane są nagminnie w efekcie, czego tylko nam się wydaje, że kupiliśmy auto swoich marzeń.

Pierwszym, zasadniczym błędem jest cena. Najtaniej nie znaczy najlepiej. Oczywiście to, że chcemy kupić w jak najbardziej korzystnej cenie jest jak najbardziej zrozumiałe i racjonalne, sęk w tym, że nie do końca dobre. W sytuacji, kiedy statystyczny Kowalski myśli, że zrobił dobry „deal” w gruncie rzeczy jest zgoła odwrotnie – to sprzedawca ubił niezły interes. Uwaga: z duża dozą prawdopodobieństwa należy założyć, że najtańsze samochody wystawiane na serwisach aukcyjnych (w danym modelu i roczniku), opisywane, jako sprawne, idealne, bez zarzutu, po wymianach części, w rzeczywistości mogą być tylko niezłą zbitką liter w treści, a nie faktyczną „igłą”. Jeśli chcesz kupić kilkuletnie auto, które jest w pełni sprawne, co więcej chcesz mieć absolutną pewność, że treść ogłoszenia jest zgodna ze stanem faktycznym, musisz przyjąć do wiadomości, że sprzedawca będzie chciał uzyskać za sprzedaż nieco wyższą kwotę. Plus jest taki, że trafiasz na uczciwego sprzedawcę, a 100 –procentową pewność możesz uzyskać decydując się na współpracę z ekspertem samochodowym Motoraportera, który podczas oględzin samochodu dokładnie sprawdzi jego stan techniczny.

Blisko nie znaczy tanio. Często jest tak, że szukamy samochodu blisko swojego miejsca zamieszkania. W pewien sposób wydaje się to naturalne – mieszkaniec Koszalina nie będzie jechać do Warszawy oglądać pojazd skoro identyczny pojazd znajdzie znacznie bliżej – na przykład w Szczecinie. W pewien sposób jest to zrozumiałe, ale nie do końca oczywiste. Jadąc na oględziny samochody zaoszczędzimy na paliwie, możemy jednak stracić znacznie więcej. Pojazd ze Szczecina może być wadliwy, ten z Warszawy droższy o 2 tys. zł, ale w bardzo dobrym stanie. Istnieje też inna alternatywa – nie musisz jechać osobiście do Warszawy. Wyślij tam doradcę samochodowego Motoraportera, który w bardzo dokładny sposób sprawdzi stan techniczny pojazdu.

Szwagier co się (nie)zna na samochodach

O szwagrach krążą legendy. Najlepszy przyjaciel, kompan do imprez, pierwszy pomocnik i idealny doradca. To jednak często tylko legendy. To, że szwagier w wojsku zrobił prawo jazdy na samochody ciężarowe oraz sam wymienia opony w aucie, nie oznacza, że będzie idealny doradcą samochodowym przy wyborze samochodu. Nie negujemy wiedzy bliskich osób – wiemy jednak, że tylko osoby będące bardzo mocno w temacie są w stanie w sposób idealny zweryfikować dany pojazd.

Polacy pokochali zakupy przez Internet. Niższa cena, wygoda, brak konieczności stania w kolejkach, dostawa produktu do samego domu – argumentów „za” jest cała masa. Dlatego w pełni popieramy szukanie samochodu przez Internet. Wybór jest bardzo duży, każdy z nas może znaleźć to, czego szukamy i udać się do potencjalnego sprzedawcy zweryfikować samochód.  Najczęściej jednak, jadąc na oględziny samochodu, dany pojazd już kupimy. Pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne, wzięliśmy dzień wolny w pracy, zatankowaliśmy samochód, pokonaliśmy sporo kilometrów. Psychologicznie jesteśmy bliżej takiego zakupu, nawet, jeśli na miejscu wyłapiemy jakieś wady. Tutaj ponownie alternatywą okazuje się ekspert samochodowy Motoraportera – my nie tracimy czasu, a specjalista znacznie lepiej niż my wykona oględziny samochodu. Ta kwestia powiązana jest z impulsywnymi decyzjami zakupowymi – o zmianie auta myślimy dłuższy czas, zastanawiamy się nad marką, później „wertujemy” Internet w poszukiwaniu „perełki”. Gdy się uda coś znaleźć, kupujemy nie zwracając uwagi na detale. Mamy do czynienia z impulsywną decyzją zakupową – zjawiskiem o którym bardzo często mówią psychologowie. Wyrafinowany handlarz doskonale wyczuje nasz entuzjazm, jeśli zwrócimy na coś uwagę (na przykład rysa niewidoczna na fotografiach) minimalnie zejdzie z ceny, dorzuci jakiś bonus (na przykład komplet opon). My z uśmiechem na twarzy zakupimy auto, a wszelkie wady wyjdą z czasem.

Kupuj z głową

W sieci możemy znaleźć mnóstwo ogłoszeń motoryzacyjnych. Według sprzedawców, bardzo często sprzedawane auta są w bardzo dobrym stanie (według opisu) pomimo tego, że większość z nich ma więcej niż 7 lat. Logika podpowiada, że nie wszyscy mówią prawdę. Ekspert samochodowy to idealna osoba do zweryfikowania tych informacji.