10 kwiecień 2017
Tak jak już wspomnieliśmy na Facebooku, od czasu do czasu, trafiamy na wybitne perełki. W tym konkretnym przypadku jest to Toyota Venza.
Jak się pewnie domyślacie samochód został wystawiony jako bezwypadkowy. Samochód był tak dobrze zrobiony, że gdyby nie raport VIN można by się na to nabrać. Jednak my nie z tych co się nabierają, zwłaszcza gdy chodzi o bezpieczeństwo naszych klientów. Chcielibyśmy, abyś sam ocenił,czy warto sprawdzać samochód przed zakupem i czy warto zlecić to profesjonalistom. Zacznijmy od “bezwypadkowej” historii auta.